Hector Salazar

BIOGRAFIA Luis Roberto Guzman

CHARAKTERYSTYKA

Były mąż Carmen Diaz, ojciec Miguela. Pochodzi z Ekwadoru, poślubił Carmen, gdy ta miała 18 lat. Od nastoletnich lat zaangażowany był w działalność przestępczą, miał związek z handlem narkotyków. Wyjechał z Ekwadoru i zamieszkał w Meksyku, awansując przy okazji w kryminalnej hierarchii – zaczął pracę dla sporego kartelu. Wobec obcych albo osób, na których mu zależy z jakichś względów, wydaje się miły, gościnny, spokojny. Łatwo go jednak urazić, a wówczas staje się podejrzliwym do granic paranoi manipulatorem, wybuchowym i bezlitosnym. Nie ma wyrzutów sumienia z powodu tego, co robi, gardzi słabszymi i tymi, którzy, według niego, go zawiedli. Nadużywa alkoholu. Hector wspominany jest w 1,2 i 4 sezonie, ale na ekranie się nie pojawia.

WYGLĄD

Wysoki, normalnej budowy ciała mężczyzna w średnim wieku, noszący się bardzo elegancko. Ma latynoski typ urody, czarne włosy, a także bardzo bujny czarny zarost, który starannie przycina.

BIOGRAFIA

Sezon 5

Rozmawia ze swym pracownikiem, okazuje mu sporo empatii, jako że temu właśnie urodziło się dziecko. Jest obserwowany przez Miguela, idzie na targ, widzimy, że całuje kobietę, potem podbiega do niego mały chłopiec zwracający się do niego po imieniu. Idzie z kobietą i dzieckiem, Luisem, przez miasto, chłopiec kopie piłkę, która w pewnej chwili leci pod jadącą ciężarówkę, ratuje go Miguel. Dziękuje Miguelowi za ratunek, zaprasza go do siebie do domu na obiad, przedstawia kobietę jako Marię. Zapewnia Miguelowi nocleg, rano wspólnie rozmawiają przy śniadaniu, dobrze się dogadując. Przy okazji mówi, że Luis nie jest jego synem, być może ma dziecko, ale jego matka opuściła go jeszcze w Ekwadorze.

Zabiera Miguela na galę MMA. Jego ludzie informują go o pojawieniu się Johnny'ego i Robby'ego, których uznali za agentów FBI. Hector dowiaduje się, że Miguel także jest z USA, zakłada więc, że współpracuje z tamtymi. Sprawdza telefon Miguela, aby to ustalić, staje się paranoicznie podejrzliwy. Wychodzi z Miguelem z klubu, po drodze opowiada mu o swej przeszłości – stwierdza, że Carmen opuściła go przez zazdrość o jego pieniądze i pozycję, a zresztą nie chciał jej nigdy poślubić, wymogła to na nim rodzina, przyznaje się do popełniania zbrodni, za które nie żałuje; idąc pije tequilę.